poniedziałek, 11 marca 2013

Powróciwszy z nart

W nocy wróciłem z nart i stwierdziłem, że tego mi było trzeba. W końcu czuję się zrelaksowany i wypoczęty. Niby tylko taki krótki wyjazd, a ile radości potrafi dać :) Rodzinka niech żałuje i zadowoli się oscypkiem. Poza tym biorąc pod uwagę to jaka pogoda była tutaj przez weekend, lepiej było jednak pojechać.


Co gorsza, na saszetce znalazłem kartkę: zamów rolety. No tak, mówiła coś wczoraj, a właściwie dzisiaj o roletach, ale co to było? Pamiętam tylko kilka if-ów i że było o roletach do sypialni i pokoju D., że było o kolorach, o roletach zewnętrznych i o okiennicach. Ale co konkretnie mam zamówić? Oj, trzeba będzie zadzwonić i dopytać. I znowu będzie, że jej nie słucham....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz