czwartek, 17 października 2013

Zmiana opon

Właśnie mnie oświeciło, że w zeszłym roku dwudziestego któregoś października spadł śnieg i to całkiem sporo. Pamiętam dobrze, bo jechałem wtedy w odwiedziny a przede mną samochody na letnich oponach zsuwały się do rowu, albo zygzakowały po całej ulicy. Strach było koło takich jechać, a poza tym później takie lodowisko zrobili, że zimowe "szwankowały". W tym roku pogoda niby ładniejsza, ale nie chciałbym mieć pewnego razu niespodzianki, kiedy po obudzeniu zobaczę biały świat, a ja na letnich. Albo jeszcze gdzieś w terenie. Postanowiłem więc, że w sobotę zmieniam koła. Co prawda żona już zaczęła z pretensjami, że późno ją informuję, bo ona miała już inne plany, ale jak jej powiedziałem, że w razie czego będzie autobusem (zapewne spóźnionym i zatłoczonym) do pracy jechała, to się okazało, że to dobry pomysł :) Kobiety to jednak potrafią szybko zmieniać zdanie.


Polecam również innym poświęcenie trochę czasu i zmianę. Oponom też to dobrze zrobi, bo i tak szybciej ścierają się letnie.

wtorek, 1 października 2013

Polinka

Dziś od rana powtarzana jest w radio informacja o uruchomieniu Polinki, czyli kolejki gondolowej przez Odrę prowadzącej do Politechniki Wrocławskiej. Pomysłodawcy i projektodawcy liczą, że wielu studentów zamiast stać w korkach na moście, skorzysta z kolejki gondolowej, która zapewne też będzie pełna :) A ponoć Wrocław to miasto mostów... A tu proszę, ciągle są braki jeśli chodzi o przejazd przez rzekę. Swoją drogą, ciekawe jak będzie wyglądało to miasto za kilkadziesiąt lat... Czy Odra będzie poprzecinana nie tylko siatką mostów i kładek, ale też kolejek gondolowych? Może jest to jakieś wyjście. Miasto stoi na grząskim gruncie więc wybudowanie metra byłoby zapewne bardzo trudne i drogie. Oczywiście w wielu miastach borykających się z tym problemem, jednak metro działa. Ale u nas jest wszystko dużo droższe więc inwestycja taka przewyższyłaby pewnie znacznie koszt wybudowania metra w Nowym Jorku... Oby się nie zdecydowali na budowę metra naziemnego bo to straszny hałas. Plus, że Wrocław ma dobrze rozwiniętą infrastrukturę kolejową, może więc zainwestować w szynowe autobusy jeżdżące po mieście i w najbliższej okolicy. Co prawda wiele linii zostało kilkanaście lat temu unieruchomionych lub poruszają się tamtędy tylko sporadycznie pociągi towarowe, ale wszystko jest "do zorganizowania". Trzeba tylko chcieć rozwiązać problem zakorkowanego centrum, a komunikacja kolejowa mogłaby tu być bardzo pomocna. Jak zresztą w wielu innych miastach Polski.