środa, 25 października 2017

Posezonowe porządki

Wczoraj spędziłem "fascynujący" wieczór w garażu robiąc posezonowe porządki. Myślałem, że wszyscy się zabierzemy i pójdzie szybko, ale rodzina się wymigała pichceniem i lekcjami - każde w swoim zakresie. Wyczyściłem więc i nasmarowałem wszystkie rowery. Kupiłem i zamontowałem przy okazji inne haki - podwójne, żeby zmniejszyć wystawkę. Wyczyściłem też, rozkręciłem i nasmarowałem rolki. W dwóch wymieniłem przy okazji łożyska. Kółka póki co zostały te co były, choć może należałoby już je zmienić... Przełożyłem tylko na inne strony. Miałem nadzieję, że to jeszcze nie koniec sezonu, ale kto wie. Na razie pogoda nie sprzyja jeżdżeniu. A jak zacznie, to pojeżdżę dla odmiany w czystych ;)


Dziś też nie odpocznę, bo trzeba zmienić opony na zimowe. W listopadzie pewnie sporo pojeździmy - także po górach - a tam pogoda bywa nieprzewidywalna. No a poza tym zimówki mam w lepszym stanie niż letnie, więc muszę ich trochę poużywać. I jeszcze wypadałoby umyć szyby od środka, bo po ostatnich ochłodzeniach i parowaniu widzę, że do czystości dużo im brakuje. Nie chce mi się.