piątek, 4 kwietnia 2014

Po przerwie

Dawno mnie nie było i już się zastanawiałem, czy jeszcze tutaj trafię. A wszystko przez zaniedbywanie robienia archiwów ważnych rzeczy. Stało się tak, że pewnego pięknego styczniowego dnia nagle padł mi komputer. Bez ostrzeżenia. Okazało się, że dysk twardy przestał kręcić i tyle. Nie dało się go reanimować, komputer go nie widział. A na tym dysku było zapisane m.in. hasełko do bloga. Dysk poszedł do szuflady, bo zastanawiałem się jak go skutecznie zniszczyć przed oddaniem do utylizacji. Kupiłem nowy. Ale ostatnio poczytałem o odzyskiwaniu danych i postanowiłem podjąć jedną próbę. Kupiłem taki sam dysk (co nie było łatwe) i przekręciłem elektronikę. I.... poszedł. Odzyskałem wszystko.


A zatem witam ponownie :)