środa, 24 kwietnia 2013

Bankowozy

Sukces podatników? Tak, choć w cywilizowanym kraju w ogóle tego sporu nie powinno być i tego sukcesu. Ale od początku. Ustawa o VAT mówi, że można odliczać pełny VAT od zakupu bankowozu i paliwa od niego. Ponieważ nie pozwala wykorzystywać w działalności na normalnych, przyzwoitych warunkach pojazdów (odliczać VATu od zakupu oraz od paliwa), na rynku pojawiły się "bankowozy" czyli auta posiadające sejf. Rzecz przydatna w każdym przedsiębiorstwie, bo zawsze są jakieś papiery - dokumenty, umowy, porozumienia objęte tajemnicą handlową, które należy chronić. Jeśli więc ustawodawca, w łaskawości swej pozwolił na odliczenia VATu w przypadku tych pojazdów, urzędy powinny respektować przepisy, choćby stosując zasadę, że jasnych przepisów się nie interpretuje. Ale nie, za kasę podatników zawsze trzeba się powykłócać. I w ten sposób sprawa trafiła do sądu, który przyznał rację podatnikom (dotyczącą możliwości odliczania VATu). Niby urzędy są coraz bardziej cywilizowane, ale kontrole w wielu przypadkach nadal pokazują niedouczenie, a nawet złośliwość urzędów, narażając przedsiębiorców na straty finansowe (a tym samym Skarb Państwa), a ich pracowników na utratę pracy. I w czyim interesie są takie absurdalne spawy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz